Mijasz ich jadąc do pracy i wracając. Są obok nas chociaż ich nie dostrzegamy. Współcześni nomadowie. Podróżują, żyją, są. Ich podwórkiem jest cały świat. Powiesz o nich cyganie, ale czy znasz ich imiona?
Ja nie znam! 😉 Bo to sesja Karola i Dominiki, którą zobaczyłem w głowie, gdy mijałem starą przyczepę kempingową w drodze do Mlewa. Następnego dnia zobaczyłem ich stylówę i puzzle same się ułożyły!
Obrabiając zdjęcia w uszach miałem utwór „My Companjera” i sceny z „Czarny kot, biały kot” Kusturicy. Trudno też było uciec od Nomadland – szczególnie przy fotach Dominiki.